Pani Danusiu, 

….”odeszłaś cicho, bez słów pożegnania. (…)jakbyś nie chciała, swym odejściem smucić… (…)jakbyś wierzyła w godzinę rozstania, że masz niebawem z dobrą wieścią wrócić”.
Słowa tego wiersza oddają nasze niedowierzanie i atmosferę rozstania z wieloletnim Nauczycielem naszej szkoły i naszą Koleżanką… Panią Danusią Kmiecik.
Tak zmarła, jak żyła – w  ciszy, bez zbędnych słów, nieśmiało i bez epatowania innych swoją obecnością…
Gromadzi się tu dziś z Panią rada pedagogiczna Szkoły Podstawowej im. Marii Skłodowskiej – Curie w Mąchocicach Kapitulnych, na Ostatniej Radzie Pedagogicznej. Są też pracownicy szkoły, uczniowie, wychowankowie wraz z rodzicami. Przyszliśmy z potrzeby serca, podziękować za Pani obecność w naszym życiu.
Moja dzisiejsza mowa pożegnalna to dla mnie honor i ból. Pamiętam jak 20 lat temu stawiałam pierwsze kroki jako młody nauczyciel w tej szkole. A Pani witała mnie i innych młodych pedagogów z pełnym zaufaniem. To Pani wprowadzała mnie w meandry pracy polonisty. Do Pani szłam z wątpliwościami edukacyjnymi  i problemami wychowawczymi.
 Jako dyrektor szkoły muszę powiedzieć, że Pani Danusia zawsze wyróżniała się niezwykłą starannością i sumiennością. Zawsze była punktualna, wręcz pedantyczna w wypełnianiu obowiązków nauczyciela i wychowawcy.
Nie mając swoich dzieci, otoczyła Pani matczyną opieką swoich wychowanków, którzy tu dziś do Pani przyszli po ostatni czuły dotyk ręki i ciepłe słowo…. Pani Danusiu, gdzie Pani jest?
Sparafrazuję słowa wielkiego poety, o którym wspominała Pani często na swoich lekcjach języka polskiego:
Pani Danusiu, nasza wdzięczna, gdzieś nam się podziała?
W którą stronę, w którąś się krainę udała?
Wielkieś nam uczyniła pustki w domu swoim,
Nasza droga Pani Danusiu, tym zniknieniem swoim!
Pełno nas, a jakoby nikogo nie było:
Jedną maluczką duszą tak wiele ubyło…
Przed nami Wielki Tydzień i Święta Wielkanocne. Szczególnie teraz przeżywamy, jak światło życia gaśnie. Tak bardzo potrzeba nam dziś Pani ciepła i światła…
Dziękujemy Pani za niewymuszoną obecność wśród nas. Za zaangażowanie się w problemy swoich wychowanków, gdy z matczyną troską wspomagała Pani rodziców, zabiegała o sprawy drobne i ważne. Za wychowanie wielu pokoleń ludzi. Ogromnie żałuję, że nie doczekała Pani momentu nadania szkole sztandaru. Poczet sztandarowy otulałby Panią w ostatnim pożegnaniu…
Pani Danusiu!
Żegnamy Panią w imieniu Wójta Gminy Masłów, nauczycieli, pracowników obsługi, uczniów, a także emerytowanych nauczycieli i pracowników oraz Rady Rodziców Szkoły Podstawowej im. Marii Skłodowskiej – Curie w Mąchocicach Kapitulnych.
Rodzinie składamy szczere wyrazy współczucia, łącząc się z nią w żalu i żałobie.
Pani Danusiu, d o  z o b a c z e n i a…
Drukuj